Pierwsze koty za płoty… pierwszy i najtrudniejszy tydzień za nami! Dlaczego najtrudniejszy?...
Do Kolorowych Kredek zawitały nowe przedszkolaki, które podczas pierwszego tygodnia musiały się zaklimatyzować i poznać życie prawdziwego przedszkolaka. Niezwykle pomocni okazali się zeszłoroczni wychowankowie. Od pierwszego dnia zachęcali nowych kolegów i koleżanki do wspólnej zabawy. Pomagali im oraz dbali, aby nie działa im się żadna krzywda!
Dzieci poznawały przedszkole, a także jego najbliższe otoczenie.
Pierwsze dni nowego roku przedszkolnego upłynęły na porządkowaniu podwórka. Dzieciaki chwyciły za sprzęt ogrodniczy i z uporem grabiły liście, a także wyrywały chwasty. Starsze dzieci zajęły się nasza szklarnią i wspólnie z Panią Anią zadbały o jej wygląd: wyrwały przerośnięte roślinki i podlewały pozostałe.
Dla Maluchów najważniejszym egzaminem było leżakowanie …… zdały go na szóstkę z plusem! Dowodem na to są poniższe zdjęcia.
Do Kolorowych Kredek zawitały nowe przedszkolaki, które podczas pierwszego tygodnia musiały się zaklimatyzować i poznać życie prawdziwego przedszkolaka. Niezwykle pomocni okazali się zeszłoroczni wychowankowie. Od pierwszego dnia zachęcali nowych kolegów i koleżanki do wspólnej zabawy. Pomagali im oraz dbali, aby nie działa im się żadna krzywda!
Dzieci poznawały przedszkole, a także jego najbliższe otoczenie.
Pierwsze dni nowego roku przedszkolnego upłynęły na porządkowaniu podwórka. Dzieciaki chwyciły za sprzęt ogrodniczy i z uporem grabiły liście, a także wyrywały chwasty. Starsze dzieci zajęły się nasza szklarnią i wspólnie z Panią Anią zadbały o jej wygląd: wyrwały przerośnięte roślinki i podlewały pozostałe.
Dla Maluchów najważniejszym egzaminem było leżakowanie …… zdały go na szóstkę z plusem! Dowodem na to są poniższe zdjęcia.